Zrobiłam zdjęcie żakietu, ale teraz się okazało, że nie ostre, więc tylko zbliżenie wyłogu i kołnierza, czyli tego, co w tym żakiecie najważniejsze, bo reszta całkiem klasyczna. Zabierając się za szycie tego wyłogu nie byłam do niego przekonana, ale muszę przyznać, że miło mnie zaskoczył.  Tkanina bardzo fajna, musicie mi uwierzyć na słowo, bo na zdjęciu wydaje się zwyczajna. Jest to mieszanka wełny z czymś, o pięknym delikatnym połysku, delikatna w dotyku, dobrze się szyła i nie wyświecała na szwach.

1 komentarz: