Kolejna odsłona narzuty dla mojego syna. Udało mi się uszyć kolejnego dinozaura i kilka dodatkowych bloków. Koniec coraz bliżej. Najwięcej czasu zajmują mi dinozaury, to szycie na papierze nie należy do moich ulubionych, ale efekt mi się podoba, więc muszę się trochę pomęczyć. Zostały mi jeszcze dwa do uszycia, więc chyba dam radę.  Potem jeszcze pikowanie, dawno tego nie robiłam, ale jakoś mi się uda, jak nie inaczej to wypikuję chociaż po szwach.

3 komentarze:

  1. Ojej! Nie powiększałam zdjęć i cały czas myślałam, że dinusie to jakieś gotowe obrazki na tkaninie. Jestem pełna podziwu dla Twoich pp dinusiów!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Apla, ależ Ty jesteś zdolna!!! Niektórzy, to nawet tych prostokątów tak równo w kwadrat nie pozszywaliby. Twoje dinozaury to mistrzostwo!!!
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dinozaury są genialne! podziwiam Cię za wytrwałość :) i dokładność szycia!!

    OdpowiedzUsuń