Nazywam się Anetta Plichta. Z zawodu jestem krawcową i konstruktorem odzieży. Kiedy czuję potrzebę szyję ubrania - to głównie dla siebie. Dla innych szyję patchworkowe kołderki, poduszki, makatki, torby, torebki i inne drobne przydasie.
Dzisiaj moja koleżanka skończyła 40 lat. W związku z tym miała dostać prezent. W związku z tym, że u nas daje się pieniądze trzeba je było jakoś zapakować. Wymyśliłam więc, że uszyję jej sowę. Sowa ma kieszonkę na brzuchu do ukrycia prezentu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz